NAZYWAM SIĘ
pusio
PRZEBYWAM W
Schronisko Azyl Biała Podlaska
Cześć! Jestem Pusio, mam 15 lat, jestem psim emerytem, spokojnym, może nawet trochę wycofanym. W swoim psim życiu zaufałem tylko jednej osobie, której oddałem całe swoje psie serce, to moja wolontariuszka. Jestem ładny, puszysty, ale lata, które mam na karku dają już o sobie znać. Ostatnio coraz gorzej z moim poruszeniem się. Odezwała się kontuzja sprzed lat, miałem złamaną łapkę, która źle się zrosła, dlatego teraz idąc prostą drogą, potykam się. Jestem psem stonowanym, nie wykazuję agresji wobec żadnego stworzenia. Z moją wolontariuszką chodzę bez smyczy, więc mogę sobie swobodnie eksplorować teren. Nie mam jednego oczka, od kiedy pamiętam tak jest, ale nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. Nie chcę Was o zbyt wiele prosić, ale może macie ochotę wesprzeć mnie na ostatnie szczęśliwe lata?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: